Poznańskie stragany uginają się od białych i zielonych szparagów - sezon szparagowy rozpoczęty!
Ciężko znaleźć mi tu miejsce tak magiczne jak wrocławska HALA TARGOWA, gdzie różnorodność warzyw, orzechów i przypraw mnie czaruje... ale mają tu moje ukochane szparagi więc nie mam co narzekać :)
dla 1 osoby:
makaron pełnoziarnisty
1/4 pęka zielonych szparagów (wybieram zawsze te cienkie i sprężyste)
1/2 szklanki mleka
około 1/5 krążka sera Camembert bądź serka topionego śmietankowego
sól i pieprz
olej rzepakowy z pierwszego tłoczenia na zimno, aromatyzowany czosnkiem i chilli (domowej roboty :) )
Szparagi gotuję na parze około 4-5 minut (by były al dente - trzeba pamiętać że szparagi zielone w przeciwieństwie do białych mozna jeść na surowo a im mniej są rozgotowane tym zdrowiej). Gorące wrzucam do wody z lodem by nie straciły koloru i pozostały miękkie. Głowki odkrajam i odstawiam na bok. Łodygi blenduje razem z mlekiem, następnie na rozgrzana patelnię wlewam płynne szparagi i dodaje ser oraz sól i pieprz. Gotuję aż ser się rozpuści i zagęści sos. Mieszam z ugotowanym makaronem i podaję z główkami szparagów podgrzanymi na oleju.
*mięsożercy mogą dodać podduszonego kurczaka bądź ulubioną szynkę pokrojoną w kostkę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz