Klasyczne, aromatyczne i łatwe. Myślę, że nic więcej dodawać nie muszę jak : "Miammmi!"
1 szklanka Marmolady z polskich jabłek (przepis poniżej)
1 łyżka żurawiny
1/4 łyżeczki tartego, świeżego imbiru
łyżeczka dobrego masła
cukier do smaku
masło, mąka orkiszowa, cukier w stosunku 1:1:1
płatki migdałowe
Marmolada: (u mnie w domu robimy większą ilość, następnie zagotowawszy w słoikach, przechowujemy w spiżarni - właśnie taką używam)
jabłka (z sadu od wujka ;] ale może być każdy rodzaj twardych jabłek) w każdej ilości obieram i kroję w ósemki. W tzw. prodiżu (może być duża głęboka patelnia) podsmażam na odrobinie oleju bądź masła jabuszka do miękkości, ale tak by zachowały swój kształt. Dosładzam wg uznania. Przekładam do słoików i pasteryzuję przez zagotowanie.
Marmoladę, żurawinę,imbir, masło i cukier mieszam i przekładam do kokitelek żaroodpornych. Bardzo zimne masło pokrojone w kostkę ugniatam szybko palcami z maka orkiszowa i cukrem. Dodaję do tego migdaly i posypuję masę z jabłek. Piekę około 15 minut w 180C aż kruszonka i migdały zarumienia się.
Jem jeszcze ciepłe ;> Łakomczuchy uważać na popażenie ;p
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz