wtorek, 3 maja 2011

ZUPA CEBULOWA


  
Śnieg – dziś mnie już nic nie zaskoczy ;] Rozgrzewająca i poprawiająca humor zupka. Idealna w pojedynkę + kocyk i dobry film lub książka, ale nadaje się świetnie jako przystawka na obiad z przyjaciółmi.





1,5 l wywaru z włoszczyzny ( u mnie dwie kostki rosołowe, ale cicho ;d )

*można dodać białego wina lub piwa

5 cebul

2 łyżki mąki

2 łyżki oliwy aromatyzowanej czosnkiem

Garść świeżej natki pietruszki

Sól, pieprz, ulubione suszone zioła

*ja dodałam kilka suszonych grzybków, nadały zapach lasu ^^

kilka kromek bułki

3 łyżki tartego sera



  



Kroję cebulę w piórka i podsmażam na oliwie. Po 5 minutach oprószam mąką i smażę do złocistego koloru. Następnie wlewam zimny wywar, mieszam, dodaję przyprawy i gotuję 20 min. I można podawać, ale dla osób, które nie liczą kalorii ;] wersja z grzankami:

2 opcje:

      a)      Każdą bułkę kroję na kromeczki, smażę na tłuszczu i wszystkie wkładam do żaroodpornego wysokiego naczynia, zalewam zupą i posypuję serem. Wstawiam naczynie do gorącego piekarnika i piekę 10 min.

b)      Zupę wlewam do małych miseczek żaroodpornych, na miseczkę układam połowę bułki posypaną serem i w ten sposób zapiekam 10 mint.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz